TripAdvisor
TripAdvisor
Know better. Book better. Go better.
TripAdvisor Traveler Rating
Based on 130 traveler reviews
TripAdvisor Ranking #444 of 1592 places to eat in Krakow
Most Recent Traveler Reviews
  • Sep 15, 2017: “Nice place with good food”
  • Aug 12, 2017: “Excellent”
  • Jul 31, 2017: “Fresh Sushi”
  • May 3, 2017: “Terrible fusion food”
  • Apr 23, 2017: “Asian fushion”
© 2017 TripAdvisor LLC

Sushi w EDO

Tak musiało się stać: kuchnia japońska zapuszcza korzenie w Polsce.

Dowodem otwarty przed trzema miesiącami bar sushi EDO – trzeci tego typu w centrum. A to lokal nie byle jaki, żeby jednak to sobie uświadomić, najpierw trzeba całkowicie zapomnieć o wschodniej kuchni, bo nie z kuchnią tu będziemy mieli do czynienia, ale z prawdziwą sztuką kulinarną. 

A ta ma tysiącletnią tradycję, z której wyrasta prawdziwy gastronomiczny rytuał, mimo że popularny dziś sposób gotowania utrwalił się w XVIII wieku. W centrum tej sztuki kulinarnej znajduje się jedyne w swoim rodzaju danie – sushi. Bardzo znane i bardzo modne, uwiedzie was, jeżeli jeszcze się to nie stało, wyjątkowym smakiem. Jest to także potrawa bardzo pożywna. Tsu (amatorzy sushi) wiedzą, że sushi nie znosi żadnych ustępstw, jest daniem na wskroś autentycznym. To, że raczej niezbyt długo się je przygotowuje, nie oznacza, że jest mato wyrafinowane i że nie występuje w różnorodnych odmianach i formach. Sushi zawsze przyrządzane jest na bazie ryżu zmieszanego z kokumotsu su (białym octem ryżowym) i mirin (słodkim winem ryżowym). Często zawija się je w norir (suszoną algę), a towarzyszą mu shoyu (sos sojowy), shoga (imbir) i wasabi (zielony chrzan).

Ale powróćmy tymczasem do EDO, gdzie kelner w tradycyjnym kimonie zaproponuje wam miejsce przy stole w tradycyjnej japońskiej jadalni na zabuton (poduszkach) leżących przy niskim stole. Niewtajemniczeni mogą zamówić na przykład zestaw banzai (29 zł), aby wyrobić sobie pojęcie o proponowanych tutaj rodzajach sushi. Nie rozczarują się, bo każda jego odmiana jest gęsta i świeża. Szkoda tylko, że udekorowano ją małym kawałkiem zielonego plastiku, który zapewne symbolizować ma świeżą zieleń. Zdecydowanie jest nie na miejscu. Za to ryż jest dobrze ugotowany, zwarty, nie klei się, a to najważniejsze. Na uznanie zasługuje także surowa ryba używana do przyrządzenia sushi nigiri. Nadal głodny, zamawiam hamagaru to ebi (19 zł) – małże i krewetki na ryżu, a chwilę później jem już pożywne, prawie doskonałe, przyrządzane na parze danie. No i na koniec coś do picia – jest wybór pomiędzy sake (wódką z ryżu), Sapporo (japońskim piwem) i sho chiku bai – białym kalifornijskim winem przystosowanym do posiłku złożonego z sushi. Długie menu pozwala wybierać pomiędzy nigiri (kulki ryżu obłożone surową rybą albo owocami morza), gunkan maki (ryż i owoce morza), hosomaki (niewielkie rolki ryżu owinięte wodorostami), uramaki (rolki zwinięte odwrotnie – z ryżem na zewnątrz), futomaki (wersja wegetariańska), temaki (rożek ze zwiniętej algi), wszystko pomiędzy 10 a 30 zł, co jak na restaurację tego typu i tej jakości jest ceną rozsądną. Pora wydać werdykt: EDO jest miejscem wyrafinowanym, przyjemnym, gdzie zarówno niewtajemniczeni w sekrety japońskiej kuchni, jak i jej amatorzy bez wątpienia zjedzą coś pysznego. Warto tu wracać i próbować dalej.

NICOLAS HACQUEBART DESVIGNES